Hodowla bażantów i innych ptaków ozdobnych wiąże się z koniecznością stałego dozoru i wykonywania licznych działań prewencyjnych. Pułapka na kuny sprawdza się przy zabezpieczaniu wolier przed dostępem wszelkich drapieżników. I nie tylko kuny, bo chodzi głównie o drapieżniki odwiedzające nasze woliery, które powinny wpadać w pułapki . O ile dzikie i bezpańskie psy nie stanowią większego problemu jeżeli dysponujemy solidnym i odpowiednio wysoki ogrodzeniem to ochrona przed kunami, łaskami, lisami i zdziczałymi kotami nie jest już taka prosta. Wielu posiadaczy kurnika przekonało się, że nawet wysokie ogrodzenie nie stanowi większego problemu dla lisa. Jeżeli mieszkamy blisko lasu na pewno nie możemy spać spokojnie. Nasza hodowla bażantów jest stosunkowo duża - kilka tysięcy hodowanych bażantów łownych przyciąga niezliczoną rzeszę różnej maści drapieżników. Jest dla nas bardzo ważne by odpowiednio zabezpieczyć fermę przed drapieżnikami. W tym artykule chcemy przybliżyć problem kuny, lisa czy każdego innego drapieżnika.
Mimo, iż cały obszar hodowli chroniony jest mocnym pastuchem elektrycznym, często okazuje się iż mimo dobrze działającego i serwisowanego ogrodzenia elektrycznego widujemy wewnątrz fermy ślady bytności kuny czy łaski. Nie daje się też do końca uniknąć strat. Od czasu do czasu mamy do czynienia z uśmierconymi sztukami. Okazuje się, iż stosowanie specjalnych pułapek żywo chwytnych jest jedynym sposobem na humanitarne chwytanie szkodnika i rozwiązywanie problemu. Pułapki są łatwe w użyciu, chwytając żywe zwierzęta możemy zgodnie z obowiązującym prawem wyeksmitować je daleko od naszych posesji.
Nasza hodowla znajduje się blisko lasu , dlatego bardzo często mamy do czynienia z kunami leśnymi i domowymi. Kuny domowe są dla nas podwójnie uciążliwe. Poza tym, że atakują bażanty penetrują strychy i poddasza. Niszczą ocieplenie dachu przegryzają przewody elektryczne, podgryzają kable samochodowe robiąc przy tym ogromny hałas, który nie daje domownikom spać. Wiele osób postępuje niezgodnie z prawem i używa na kuny sideł, które kaleczą zwierzęta lub nawet zabijają je. My staramy się tak nie postępować. Naszym zdaniem każde zwierze zasługuje na szacunek, jak już stosować pułapki to tylko żywołowne a schwytane kuny czy łaski wywozić.
Wieloletnia praca na farmie w sąsiedztwie pól i lasów nauczyła nas jakie pułapki wybierać, jak je zastawiać, czego nie należy używać oraz co najlepiej służy jako przynęta. Aktualnie mamy kilka pułapek, które ciągle zastawione są w różnych częściach fermy. Od strony pól spodziewać się można lisa lub dzikiego psa. Zastawiamy tutaj tuż przy ogrodzeniu pułapkę o dużych rozmiarach z jednym lub dwoma wejściami. Przynajmniej raz w miesiącu schwytamy lisa, kilka razy był to kundelek, który przybył do nas zapewne z sąsiedniej wioski. Raz nawet schwytaliśmy wydrę, która przybyła do nas zapewne rowem melioracyjnym. Przynętę stanowi najczęściej martwy ptak albo jego kawałek. Mimo, iż szybko traci świeżość szczątki zwracają uwagę lisa jeszcze przez kilka tygodni. Schwytane lisy wywozimy daleko od naszej posesji, kundelki po prostu wypuszczamy.
Prawdziwy problem stanowią kuny, są znacznie bardziej przebiegłe i trudno je zlokalizować. Na kuny zastawiamy pułapki dwuwejściowe, które są odpowiednio długie: około 1 metr i całkiem ciasne. Kuna i łaska chętnie wciskają się w ciasne tunele. Pułapki zastawione stoją na strychu i w szopach na belkach stropowych. Bardzo dobrą przynętą jest jajko w całości latem (gdyż nie psuje się tak szybko jak kawałek mięsa). Zimą lepiej sprawdza się kawałek mięsa, np. skrzydełko lub nóżka. Mimo, iż pułapka na kuny zazwyczaj jest bardzo wąska, zdarza się że złapie się w nią zdziczały kot.
Na rynku spotkać można wiele różnego rodzaju pułapek, jednak dużo jest łapek kiepskiej jakości, kosztują mniej poniżej 100zł i sprowadzane są z Chin. Nie warto jednak zaprzątać sobie głowy towarem wątpliwej jakości. Na pułapkę należy wydać około 150 - 200 zł by mieć pewność, iż jest to dobry sprzęt. Zadziała jak należy a schwytany w pułapkę drapieżnik nie wydostanie się i nie ucieknie.
Najlepiej na kuny sprawdzają się pułapki dwuwejściowe, przelotowe. Wymiar wejścia powinien mieć nie więcej niż 25x25cm a długość około 100cm. Z naszych obserwacji wynika, że kuna chętnie przechodzi przez wąskie przesmyki i korytarze, dlatego taka smukła pułapka sprawdza się bardzo dobrze . Koniecznie musi mieć też miejsce na wyłożenie przynęty. Najlepiej sprawdza się zwykłe świeże jajko.
Podsumowując, kupując pułapkę na kuny warto zwrócić uwagę na jej jakość oraz zapoznać się z naszymi sugestiami powyżej. Na przestrzeni ponad dwudziestu lat sprawdziliśmy już wiele pułapek na kuny i śmiało możemy powiedzieć, że zjedliśmy na nich zęby. Najlepsze pułapki na kuny znaleźliśmy na stronie firmy fermo.pl jak słusznie można u nich przeczytać. Trzeba pamiętać, że kuna choć szkodnik w hodowli to też ważny element ekosystemu, dlatego chwytając kunę, należy zawsze dążyć do tego aby minimalizować jej stres. Należy możliwie szybko wywieźć ją z dala od hodowli i tam bezpiecznie wypuścić.
Mięso z bażanta nie jest bardzo powszechnym, ale za to wyjątkowym rodzajem mięsa, które charakteryzuje się unikalnym smakiem oraz wysoką...